Mężczyzna jest dobrze znany wymiarowi sprawiedliwości. Udowodniono mu wcześniej kilkadziesiąt kradzieży, kradzieży z włamaniem, a także krótkotrwałe użycie pojazdu. Jak widać nie wyniósł nic z poprzednich doświadczeń i nadal chętnie sięga po cudze mienie.
Na terenie powiatu konińskiego zaczął „działać” kilkanaście miesięcy temu. Włamywał się do domów jednorodzinnych i zabierał z nich najczęściej portfele i gotówkę. Dokumenty wyrzucał później w przypadkowych miejscach. Podczas jednego z włamań w gminie Rzgów jego łupem padły dubeltówka i sztucer, które jednak porzucił nieopodal.
Usłyszał już 13 zarzutów, do których się przyznał, ale to jeszcze nie wszystkie. Śledczy twierdzą, że w ostatecznym rozrachunku może on odpowiedzieć nawet za około 30 włamań. Policjanci znaleźli też narzędzia, przy pomocy których włamywał się do domów. Prokurator zastosował wobec niego dozór policyjny. Grozi mu 10 lat więzienia.