Czy bajka bez czarnego charakteru wciąż byłaby bajką? Odpowiedzi na to pytanie poszukiwała grupa teatralna Druga Trema, która 5 czerwca zaprezentowała na Małej Scenie Konińskiego Domu Kultury spektakl „Nie ma tego złego”. Przedstawienie, oparte na scenariuszu Zofii Wójcik i wyreżyserowane przez Jarosława Sparażyńskiego, zamknęło artystyczny rok 2024/2025 w kreatywny i pełen humoru sposób.

Młodzi aktorzy z klas VI–VIII, którzy dopiero od września ubiegłego roku tworzą nowy zespół teatralny, udowodnili, że zapał i wyobraźnia potrafią zdziałać więcej niż czas. Przygotowana w niespełna dziewięć miesięcy premiera okazała się sukcesem – zarówno artystycznym, jak i organizacyjnym. Ruch sceniczny, pomysłowe kostiumy oraz lekkość interpretacji sprawiły, że spektakl wciągnął widzów od pierwszej do ostatniej sceny.
„Nie ma tego złego” to inteligentna, dowcipna opowieść o… buncie. Baba Jaga, Smok Wawelski, Wilk z „Czerwonego Kapturka”, siostry Kopciuszka i krasnoludki postanawiają opuścić swoje bajki. Mają dość grania tych samych ról – czarnych charakterów, które nieustannie przegrywają z dobrem. Jednak szybko okazuje się, że bez ich obecności bajki tracą sens i dynamikę. Gdy zabraknie przeciwników – nie będzie bohaterów. Tym samym postaci powracają do swych ról, a opowieści odzyskują dawną równowagę.
Na scenie wystąpiły: Alicja Gwóźdź, Jagoda Kałkowska, Anna Łajdecka, Marysia Ozimska, Hanna Poniedziałek, Milena Siekierzycka oraz Jagoda Sznajder – aktorki, które niejednokrotnie zmieniały postaci, zaskakując wszechstronnością.
Spektakl był nie tylko udaną premierą, lecz również symbolicznym zwieńczeniem sezonu. Grupa Druga Trema zawiesza działalność do września, ale już dziś publiczność zadaje pytanie: jaki scenariusz wybiorą młodzi aktorzy na kolejny rok? I czy znów poruszą wyobraźnię w tak oryginalny sposób?

