Nieważne referenda

Frekwencja wyborcza zbyt mała – tak w Ślesinie, jak i w Dąbiu.

Obydwaj burmistrzowie: Ślesina – Mariusz Zaborowski i Dąbia – Zbigniew Mielczarek, ale także Rada Miasta i Gminy Dąbie będą nadal sprawować swoje mandaty. W obydwu gminach zainteresowanie głosowaniem okazało się zbyt małe, by głosy wyborców zaważyły o losach lokalnych polityków.

W Ślesinie minimum uczestników głosowania niezbędne dla jego ważności wynosiło 3873 osób. Do urn pofatygował się zaledwie 928 osób. Frekwencja wyniosła tam 8,28%, a dla ważności wyborów winna być ponad 4 razy wyższa. W rezultacie, burmistrz Mariusz Zaborowski może świętować swój sukces.

Powody do zadowolenia mają też burmistrz i radni Dąbia, choć tam, do ważności głosowania w sprawie odwołania burmistrza brakowało znacznie mniej. Frekwencja niezbędna do ważności głosowania wynieść powinna 32% a do urn udało się 24,54%, czyli 1335 osób przy wymaganym minimum 1730. W głosowaniu za odwołaniem rady miejskiej Dąbia wzięło udział niemal tyle samo osób, bo 11337, ale tu niezbędne minimum wynosiło 5433 osoby, więc radni Dąbia w niezmienionym składzie pobierać będą swoje diety. A już w najbliższą niedzielę – kolejne wybory. Nowego burmistrza wybierać będą kłodawianie.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *


Ta witryna używa plików Cookie. Aby zapewnić jej poprawnie działanie, konieczne jest ich zatwierdzenie.