Busem wypełnionym darami dla powodzian przyjechali do Goliny policjanci z Komendy Miejskiej Policji w Koninie. Funkcjonariusze, zainspirowani przez komendanta, przekazali zapasy wody, żywności o długim terminie ważności oraz środków chemicznych.
– Jest to normalny ludzki odruch. Nie jesteśmy obojętni na ludzką krzywdę. Ile mogliśmy – tyle przekazaliśmy. Myślę, że jeszcze jedną turę darów zorganizujemy – powiedział starszy aspirant Robert Nalewski.
Dary są przechowywane w magazynach Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej przy Placu Kazimierza Wielkiego. Tam pracownice ośrodka rozdają powodzianom potrzebne rzeczy. – W tej chwili jest duże zapotrzebowanie na wodę mineralną w butelkach, bo studnie na terenach dotkniętych powodzią są skażone, a nie ma tam wodociągu – mówiły pracownice MOPS. – Oczyścić wodę w studniach i odbudować drogi – to są teraz rzeczy najpotrzebniejsze. Jest tragedia. Ja nie mogę do swojego domu dojechać, tylko kilometr dalej zostawiam auto, zakładam gumowce i idę pieszo – mówił jeden z poszkodowanych w powodzi mieszkańców Sławska.
Dodajmy, że policyjna zbiórka nie była pierwszą w komendzie. Wcześniej funkcjonariusze zbierali pieniądze dla chorych dzieci i osób dorosłych. – Jak jest jakiś apel, to każdy z nas parę groszy znajdzie i się dokłada – dodaje aspirant Nalewski.
– Jest to normalny ludzki odruch. Nie jesteśmy obojętni na ludzką krzywdę. Ile mogliśmy – tyle przekazaliśmy. Myślę, że jeszcze jedną turę darów zorganizujemy – powiedział starszy aspirant Robert Nalewski.
Dary są przechowywane w magazynach Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej przy Placu Kazimierza Wielkiego. Tam pracownice ośrodka rozdają powodzianom potrzebne rzeczy. – W tej chwili jest duże zapotrzebowanie na wodę mineralną w butelkach, bo studnie na terenach dotkniętych powodzią są skażone, a nie ma tam wodociągu – mówiły pracownice MOPS. – Oczyścić wodę w studniach i odbudować drogi – to są teraz rzeczy najpotrzebniejsze. Jest tragedia. Ja nie mogę do swojego domu dojechać, tylko kilometr dalej zostawiam auto, zakładam gumowce i idę pieszo – mówił jeden z poszkodowanych w powodzi mieszkańców Sławska.
Dodajmy, że policyjna zbiórka nie była pierwszą w komendzie. Wcześniej funkcjonariusze zbierali pieniądze dla chorych dzieci i osób dorosłych. – Jak jest jakiś apel, to każdy z nas parę groszy znajdzie i się dokłada – dodaje aspirant Nalewski.
- Reklama -