Wczoraj koszykarki konińskiego MKS przegrały na wyjeździe z Ostrovią Ostrów Wlkp. 67:83 w meczu ćwierćfinału Pucharu Polski. Po pierwszej, wyrównanej połowie gospodarze prowadzili zaledwie jednym punktem. W drugiej części spotkania ostrowianki były zdecydowanie skuteczniejsze – rzucały celnie za trzy punkty i wykorzystywały akcje w ostatnich sekundach, umieszczając piłkę w konińskim koszu z trudnych pozycji rzutowych.
– O porażce zadecydowały trzy rzeczy: za dużo gadaliśmy na parkiecie, za mało biegaliśmy. Poza tym, zawodniczki, którym zaufałem zagrały zbyt indywidualnie, a przecież nie od dziś wiadomo, że nasza siła to zespołowość – powiedział tuż po meczu koniński trener Tomasz Grabianowski.
Jak wygrywa to „Ja”. Jak przegrał to „My z Zielińskim”.