We wtorek 21 marca działacze konińskiej Platformy Obywatelskiej posadzili dziesięć drzew w Park Chopina, jak podkreślają drzewa nie mają szyldu politycznego, ale jak PiS wycina to my sadzimy.
Wśród posadzonych drzew są lipa, sosna koreańska, sosna kalifornijska czy brzoza, choć pierwotnie miały być to tylko dęby, które symbolizują zjednoczoną opozycję. Na sadzeniu drzew był również zastępca prezydenta – Sławomir Lorek. Uczestnicy sadzenia drzew podkreślali również, że drzewa kupili za własne pieniądze, choć nie są one tanie. Do puli dołożyli się między innymi poseł Tomasz Nowak – mówi Piotr Korytkowski, szef klubu radnych PO. – Nie powiemy, ile to kosztowało, ale takie drzewka trochę kosztują!
co za hipokryzja. najpierw chcą sprzedawać wszystkie lasy obcemu kapitałowi, a później gloryfikują swoją akcję sadzenia drzewek.
chyba że sadzenie drzewek to aerobik – wtenczas rozumiem
Ciekawy jestem,który z partyjnych ogrodników wierzy w rzetelność tego przekazu?
Po odjechaniu kamer i dziennikarzy, wszystkie drzewka zostały wyciągnięte i jeszcze raz wsadzone w znacznym stopniu powiększonych miejscach, gdzie pierwotnie kopano. Dowieziono również świeżą ziemię do tych drzewek a ponownie zrobili to pracownicy Parku Chopina No cóż akcja akcją a wykonanie lipa. Obserwator.
Jakoś mnie to nie dziwi 🙂
Gra aktorska przysporzyła odcisków na dłoniach. Ekipa bronkowa połonczona w bulu. Przykro mi występ nieudany. Śmiech na sali.