Olimpia walecznie z KKS-em

Po raz kolejny całkiem nieźle w pojedynku z jedną z lepszych ekip IV ligi wielkopolskiej (gr. południowej), KKS 1925 Kalisz zaprezentowali się piłkarze kolskiej Olimpii. Jesienią podopieczni Tomasza Mikusika zremisowali w Kaliszu 2:2. Wczoraj przegrali na własnym terenie 2:3 (1:0).
W 25. minucie arbitrzy nie uznali bramki Tobiasza Kupczyka. Sędzia liniowy uniósł chorągiewkę, sygnalizując pozycję spaloną. Swoich szans nie wykorzystał też Ivelin Kostov. Chwilę przed przerwą prowadzenie kolanom dał Kamil Jaroszewski.

Dziesięć minut po zmianie stron było 1:1. Najpierw doskonale w bramce zachował się Bartosz Kordylewski, który obronił mocny strzał Mateusza Gawlika. Później w zamieszaniu piłkę w obrębie własnej „szesnastki” zagrał ręką Jaroszewski. Rzut karny na bramkę zamienił Kostov.

W 62. minucie było 2:1 dla KKS po tym jak celnie przymierzył Konrad Chojnacki. Jedenaście minut później padła trzecia bramka dla kaliszan. Był to gol samobójczy. Piłkę do własnej siatki wpakował głową Kamil Kwiatkowski. W doliczonym czasie gry bramkę na 2:3 zdobył Jarosław Kawka.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *


Ta witryna używa plików Cookie. Aby zapewnić jej poprawnie działanie, konieczne jest ich zatwierdzenie.