Sprawa kleczewskiej szkoły ponowie trafiła pod obrady radnych powiatowych. Jakiś czasu temu stało się tak za sprawą sporu na linii dyrektor-nauczyciele. Przypomnijmy, pracownice kleczewskiej placówki zarzucały Putz szykanowanie oraz naruszanie ich dóbr osobistych. Wg nauczycielek dyrektor wbrew prawu odmawiała im udzielenia urlopów dla poratowania zdrowia. Ponadto – zdaniem części pedagogów doszło do bezpodstawnego zwolnienia jednej z pracownic.
Skarga trafiła do Rady Powiatu. Najpierw została uznana przez komisję oświaty za bezpodstawną. Później radni na jednej z sesji stwierdzili, że jest ona częściowo zasadna. Sama Putz ze stanowiska rezygnować jednak nie zamierzała.
W związku z tym podjęta na kilka dni przed początkiem roku szkolnego decyzja dyrektor kleczewskiego Zespołu Szkół jest bez wątpienia zaskakująca. – To jest decyzja pani dyrektor, szanujemy ją i akceptujemy – powiedziała dziś starosta koniński Małgorzata Waszak.
Skarga trafiła do Rady Powiatu. Najpierw została uznana przez komisję oświaty za bezpodstawną. Później radni na jednej z sesji stwierdzili, że jest ona częściowo zasadna. Sama Putz ze stanowiska rezygnować jednak nie zamierzała.
W związku z tym podjęta na kilka dni przed początkiem roku szkolnego decyzja dyrektor kleczewskiego Zespołu Szkół jest bez wątpienia zaskakująca. – To jest decyzja pani dyrektor, szanujemy ją i akceptujemy – powiedziała dziś starosta koniński Małgorzata Waszak.