Spektakl „Grechuta. Ocalić od zapomnienia”, przygotowany przez Koniński Teatr Tańca, to niezwykła taneczno-emocjonalna podróż w czasie. W niedzielny wieczór, 5 października, w sali Domu Kultury Oskard w Koninie widzowie mieli okazję zobaczyć wyjątkową interpretację utworów Marka Grechuty, przełożoną na język tańca współczesnego i jazzowego.
Publiczność nagrodziła artystów owacjami na stojąco, co najlepiej świadczy o sile tego przedstawienia i emocjach, jakie wywołało.
POETYCKI ŚWIAT GRECHUTY W TAŃCU
Spektakl to ruchowa interpretacja twórczości Marka Grechuty, artysty, który przez lata inspirował kolejne pokolenia swoją poezją i muzyką. Tancerki z Konińskiego Teatru Tańca sięgnęły po jego najbardziej refleksyjne utwory, by stworzyć z nich taneczne obrazy – pełne melancholii, wspomnień i refleksji nad przemijaniem.
Jak zapowiadały twórczynie, to „próba przełożenia na ruch refleksji egzystencjalnych”, zawartych w tekstach Grechuty. Efekt? Subtelny, symboliczny spektakl, w którym ruch staje się poezją, a scena – przestrzenią pamięci.
ARTYSTYCZNA WSPÓŁPRACA I SIŁA KREACJI
Za choreografię odpowiadał Dawid Pieróg, aranżacje przygotował Kajetan Pilarski, za światło sceniczne – Rafał Emilka Piotrowski. Na scenie wystąpiły: Katarzyna Łapaj, Agnieszka Łapaj, Kinga Furmaniak-Pogodska, Weronika Skórzewska, Hanna Jaskot, Nina Jóźwiak oraz Martyna Kulig.
Każda z artystek wniosła do spektaklu własną wrażliwość, tworząc spójne, emocjonalne widowisko. Przeszłość, ukazana w choreografii, nabrała nowego wymiaru. Refleksje o czasie, codziennych rozterkach i potrzebie wolności okazały się zaskakująco aktualne.
GRECHUTA NA NOWO – UNIWERSALNA OPOWIEŚĆ
Spektakl pokazuje, że poezja i muzyka Marka Grechuty wciąż inspirują i poruszają. Choć minęły dekady, jego przesłanie pozostaje żywe. Finałowy taneczny „protest” przypomina, że pytania o sens, wartości i wolność – dziś być może bardziej niż kiedykolwiek – są nadal otwarte.
To był wieczór pełen wzruszeń, piękna i profesjonalizmu, a tancerki z Konińskiego Teatru Tańca po raz kolejny udowodniły, że stają się naszym „dobrem eksportowym” – artystycznym ambasadorem Konina.


