Kilkadziesiąt kilometrów dziennie w spiekocie i żarze lejącym się z nieba. Tak wygląda każdy dzień osób biorących udział w III Rowerowej Pielgrzymce z Koszalina, która zmierza na Jasną Górę. Jak mówi jej organizator ks. Tomasz Roda – rowerowe liczniki pokazały w Licheniu – kolejnym przystanku na trasie – ponad 400 przejechanych kilometrów. Pielgrzymka jest bardzo popularna.
Pielgrzymka na kółkach
Każdy jedzie w jakiejś intencji.
Kilkadziesiąt kilometrów dziennie w spiekocie i żarze lejącym się z nieba. Tak wygląda każdy dzień osób biorących udział w III Rowerowej Pielgrzymce z Koszalina, która zmierza na Jasną Górę. Jak mówi jej organizator ks. Tomasz Roda – rowerowe liczniki pokazały w Licheniu – kolejnym przystanku na trasie – ponad 400 przejechanych kilometrów. Pielgrzymka jest bardzo popularna.
Kilkadziesiąt kilometrów dziennie w spiekocie i żarze lejącym się z nieba. Tak wygląda każdy dzień osób biorących udział w III Rowerowej Pielgrzymce z Koszalina, która zmierza na Jasną Górę. Jak mówi jej organizator ks. Tomasz Roda – rowerowe liczniki pokazały w Licheniu – kolejnym przystanku na trasie – ponad 400 przejechanych kilometrów. Pielgrzymka jest bardzo popularna.