Grzyby po deszczu
Okazała czubajka kania była powodem naszej wizyty u klasyfikatora grzybów w konińskim sanepidzie. Grzyba na prawie 40-centymetrowym trzonie znalazła nasza redakcyjna koleżanka w lesie pod Koninem.Poprzez niesamowite rozmiary Kani – zwanej przez grzybiarzy popularnie „sową”, nasza dziennikarka nie dawała wiary, że znalazła jadalnego grzyba.