Dziewięć minut po zmianie stron Adrian Chomiuk złapał za koszulkę wychodzącego na czystą pozycję Mateusza Możdżenia. Decyzja sędziego mogła być tylko jedna – zawodnik Polonii ujrzał czerwony kartonik. Dziesięć minut przed zakończeniem spotkania Semir Stilić wraz z Luisem Henriquezem rozmontowali obronę gospodarzy. Akcja zakończyła się strzałem z głowy Bośniaka, który tym samym podwyższył na 2:0. W końcówce Lech zmarnował kilka stuprocentowych sytuacji. Jednej z kontr nie zmarnowała za to Polonia, która w 90 minucie zdobyła honorowego gola. Na listę strzelców wpisał się Marcin Radzewicz.
