Trzydzieści lat temu Polacy poszli do pierwszych od II Wojny Światowej częściowo wolnych wyborów nazywanych też "wyborami kontraktowymi".
Mimo zarezerwowania wiekszości sejmowej dla partii rządzącej zwycięstwo odniosła Solidarność otrzymując np w wyborach do Senatu ( całkowicie wolnych) 99 na 100 mandatów. polacy dali wyraz swoim oczekiwaniom przemian, niepodległości i demokracji. Mimo różnic w ocenach wyborów, a zwłaszcza tego co się stało już kilka godzin po pierwszej turze ( zmiana ordynacji na korzystniejszą dla PZPR, następnie wybór Jaruzelskiego na Prezydenta a Kiszczaka na szefa MSW, "gruba kreska" itp), ten wybuch społecznego entuzjazmu, solidarności przyczynił się do rozpoczęcia – trwających do dziś – przemian w Polsce.