Spośród około 13 tysięcy książek, o które rocznie powiększają się zasoby Miejskiej Biblioteki publicznej 3 tysiące to książki nowe. 10 tys. przekazują placówce koninianie. Cześć z tych darowizn – tzw. dublety, czyli książki będące już w zasobach biblioteki – trafia na sprzedaż a dochód z niej pozwala dokupić książek nowych, oczekiwanych przez czytelników.O pieniądze na płace i utrzymanie placówki za bardzo martwić się nie muszę – mówi dyrektor Henryk Janasek, ale zakupy są o wiele niższe, niż chcielibyśmy my i nasi czytelnicy – dodaje.
Rok 2011-ty to kolejny rok oszczędności z powodu zmniejszonego budżetu. Dotacja Ministerstwa Kultury na zakup książek jest mniejsza o 2/3 – wynosi 8 tysięcy, a wcześniej było to 24 tysiące złotych. Mniejsze są też nakłady budżetu miasta.