Olimpia Koło – Polonia Kępno 0:4 (0:1). Nikt się nie spodziewał tak wysokiej przegranej z Polonią Kępno, a jednak stało się, gospodarze doznali sromotnej porażki z Polonią, aż 0:4 (0:1). Wynik otworzył w 25. minucie Michał Górecki, który utrzymał się do przerwy. Po zmianie stron dalsze bramki zdobyli: w 50. minucie Robert Assio’o, w 70. minucie na listę strzelców wpisał się po raz drugi Michał Górecki, a końcowy wynik na 0:4 ustalił w 88. minucie Aleksander Majerz.
Mecz można zaliczyć do wyrównanych. Ale więcej strzałów w światło bramki oddali goście, o czym świadczy wynik. Kolanie poza „bombą” Piotra Marańdy w 51. minucie, kiedy piłka uderzyła w poprzeczkę, nie oddali żadnego strzału, z którego mogła paść bramka. W Olimpii wyraźnie szwankuje napad, który nie potrafi wykorzystać stworzonych sytuacji. Widmo degradacji do klasy niższej jest coraz bliższe. Po skończonym meczu Jarek Kawka powiedział: – Szkoda, że nie potrafiliśmy wykorzystać dwóch stuprocentowych sytuacji z pierwszych minut tego spotkania, ponieważ bramki te zupełnie inaczej ułożyłyby to spotkanie. Niestety niewykorzystane sytuacje się mszczą, a w naszym przypadku były to cztery stracone bramki.