8.2 C
Konin
More

    Czekamy na wieści z Gdyni

    MASZ WAŻNĄ WIADOMOŚĆ?
    Prześlij do naszej redakcji zdjęcie, film, lub informację!
    +48 63 242 01 01
    Passę sześciu zwycięstw z rzędu przerwały w piątek w Koninie koszykarki Chematu Basket, które przegrały na własnym terenie z Pszczółką AZS UMCS Lublin 66:80 (20:26, 19:21, 7:23, 20:10). Drużyna gości zrewanżowała się tym samym za wysoką środową porażkę. Przed dwoma dniami koninianki wygrały w Lublinie 76:46.
    Już w pierwszej kwarcie widać było wyraźną zmianę w jakości gry Pszczółki. Na parkiecie zarówno w obronie jak i w ofensywie wyróżniały się: Aldona Morawiec i Oliwia Tomiałowicz. Druga z wymienionych zawodniczek rzuciła w całym meczu aż 29 oczek. Końcówka pierwszej i początek drugiej kwarty należały jednak do koninianek, które znacznie zniwelowały stratę, a w drugiej dziesięciominutówce nawiązały walkę, wyprzedzając w pewnym momencie rywalki o trzy punkty.

    Ostatnie pięć minut przed przerwą to popis nieskuteczności Chematu Basket Konin i doskonała dyspozycja Pszczółki, która odskoczyła podopiecznym Daliusa Ubartasa na osiem oczek. Trzecia, fatalna dla gospodarzy kwarta zadecydowała o wyniku całego spotkania. Mimo, że w ostatniej ćwiartce koninianki zdołały odrobić aż dziesięć punktów, to daleko było im chociażby do doprowadzenia do dogrywki.

    Po przegranej Chemat Basket nie jest jeszcze pewien utrzymania w Tauron Basket Lidze Kobiet. Zadecyduje o tym dzisiejszy pojedynek gdyńskiego Basketu z Widzewem Łódź. W przypadku zwycięstwa drugiej z wymienionych drużyn faza play-out będzie miała swoją kontynuację. I to właśnie pomiędzy Widzewem a Basketem Konin przebiegnie ostateczna rywalizacja o dziesiątą lokatę.


    Po meczu powiedzieli:

    Krzysztof Szewczyk (trener Pszczółki AZS UMCS Lublin): Dziękuję dziewczynom za to, że zagrały z zaangażowaniem, z chęcią i z werwą. To jest żeński sport. Dwa dni temu w Lublinie zagraliśmy katastrofalne zawody, dziś te role się odwróciły. Wczoraj mieliśmy poważną rozmowę z dziewczynami. Trzeba grać do końca. To jest profesjonalny sport. Zajęliśmy praktycznie dziewiąte miejsce w lidze. Cieszymy się z tego. Jest mały niedosyt, że nie było play-offów, ale to jest sezon, który dla klubu i zespołu był sezonem nauki.

    Dalius Ubartas (trener Chematu Basket Konin):
    To jest cały kobiecy basket. Przedwczoraj zagraliśmy świetnie, dziś zrobiły to Lublinianki. Drużyna gości wykreowała dwóch nowych liderów i to nas zaskoczyło. Pszczółka była dziś lepsza w każdym elemencie. Nie wiem dlaczego się tak stało. Być może dlatego, że liczyliśmy iż będzie to ostatni mecz w sezonie i nastało rozprężenie. A może z powodu bardzo dużego tempa rozgrywania meczów. Przeanalizujemy dzisiejsze spotkanie i będziemy przygotowywać się na dalszą część sezonu.

    Aldona Morawiec (zawodniczka Pszczółki AZS UMCS Lublin): Przede wszystkim chcę podziękować Koninowi za lekcję pokory. Oczywiście mówię o środowym meczu. Trener zebrał nas do kupy. Dzięki temu udało nam się zrehabilitować. Zaczęłyśmy dobrze. Pomogła dobra dyspozycja Olivii Tomiałowicz. Cieszę się, że właśnie w taki sposób zakończyłyśmy sezon.

    Marta Urbaniak (zawodniczka Chematu Basket Konin):
    Gratuluję przeciwniczkom charakteru i koncentracji do końca. Tego nam dzisiaj zabrakło. Byłyśmy gorsze w każdym elemencie, w szczególności w obronie i w pojedynkach „jeden na jeden”. Czekamy teraz na wieści z Gdyni.

    PROMOCJA

    PROMOCJA

    Konin
    pochmurnie
    8.2 ° C
    8.2 °
    8.2 °
    91 %
    3.7kmh
    12 %
    pon.
    8 °
    wt.
    12 °
    śr.
    12 °
    czw.
    13 °
    pt.
    13 °

    Sygnał24INFO

    Poprzedni artykuł
    Następny artykuł

    Mogłeś przegapić

    Ta witryna używa plików Cookie. Aby zapewnić jej poprawnie działanie, konieczne jest ich zatwierdzenie.