Rojek zaśpiewa jutro w Oskardzie

Czy kiedykolwiek zastanawialiście się dokąd poprowadziłoby was życie, gdyby w krytycznym punkcie pięć, dziesięć lub dwadzieścia lat temu skręciło nie w lewo, lecz w prawo? Gdyby popędziło innym torem. Albo utknęło na stacji z której nikt nie korzysta.
Utwór „Lato 76” opowiada prawdziwą historię. „Gdybyś nie zahamował nie byłoby mnie” – śpiewa Artur Rojek, który jako kilkuletni chłopiec niemal zginął pod kołami samochodu. Dziś jest dojrzałym mężczyzną, który zwolnił na chwilę, by przyjrzeć się temu, co bierzemy mylnie za nieuchronną rzeczywistość, a co jest tylko jednym z jej wariantów.

Po odejściu z Myslovitz Artur miał więcej czasu dla siebie niż kiedykolwiek wcześniej. Dzięki temu nagrał bardzo osobisty album „Składam się z ciągłych powtórzeń”. Jak brzmi na żywo? Będzie można sprawdzić to jutro w Oskardzie. Początek konińskiego koncertu Rojka zaplanowano na godz. 19.00.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *


Ta witryna używa plików Cookie. Aby zapewnić jej poprawnie działanie, konieczne jest ich zatwierdzenie.