Od początku walki inicjatywa należała do Szymańskiego, który zaatakował otwarcie już w pierwszych sekundach starcia. Broniący się King próbował uderzać na korpus. Niewiele mu jednak z tego wychodziło. Po raz pierwszy rywal koninianina upadł na deski już po kilkudziesięciu sekundach.
Sędzia zdecydował, że walka będzie kontynuowana. Całość potrwała jeszcze niespełna minutę. Serię lewych i prawych sierpowych Szymański zwieńczył mocnym ciosem na korpus, po którym King wycofał się z rywalizacji.
To dwunaste zawodowe zwycięstwo pochodzącego z Konina pięściarza. Z wygranej przed czasem Patryk cieszył się po raz siódmy. Dodajmy, że potyczka z Kingiem była pierwszą od chwili podjęcia przez Szymańskiego współpracy z trenerem – Chico Rivasem.
Nieoficjalnie mówi się, że w przyszłym roku Szymański wystąpi na jednej z gal w Polsce.
To dwunaste zawodowe zwycięstwo pochodzącego z Konina pięściarza. Z wygranej przed czasem Patryk cieszył się po raz siódmy. Dodajmy, że potyczka z Kingiem była pierwszą od chwili podjęcia przez Szymańskiego współpracy z trenerem – Chico Rivasem.
Nieoficjalnie mówi się, że w przyszłym roku Szymański wystąpi na jednej z gal w Polsce.