Pięcioosobowa grupa wpadła na gorącym uczynku w Młodojewie. Mundurowi ustalili, że trzon grupy przestępczej stanowiło dwóch mężczyzn w wieku 18 i 27 lat z Lądku oraz 18-letnia kobieta ze Ślesina.
W ciągu dwóch miesięcy włamali się do 9 posesji. Kobieta była kierowcą, mężczyźni wchodzili do budynków gospodarczych, niezamieszkałych domów lub baraków i kradli, co im wpadło w ręce. Wśród ich łupów były elektronarzędzia, sprzęty wyposażenia kuchni, sprzęty ogrodnicze, telewizory, kable elektryczne, ale nie pogardzili też choinkowymi lampkami, bombkami, czy zabawkami.
Część skradzionych rzeczy sprzedawali, część zatrzymywali dla siebie. Wiele przedmiotów policjanci odzyskali. Za kradzież z włamaniem kodeks karny przewiduje karę nawet do 10 lat pozbawienia wolności. Jeden z szefów grupy był wcześniej karany.
W ciągu dwóch miesięcy włamali się do 9 posesji. Kobieta była kierowcą, mężczyźni wchodzili do budynków gospodarczych, niezamieszkałych domów lub baraków i kradli, co im wpadło w ręce. Wśród ich łupów były elektronarzędzia, sprzęty wyposażenia kuchni, sprzęty ogrodnicze, telewizory, kable elektryczne, ale nie pogardzili też choinkowymi lampkami, bombkami, czy zabawkami.
Część skradzionych rzeczy sprzedawali, część zatrzymywali dla siebie. Wiele przedmiotów policjanci odzyskali. Za kradzież z włamaniem kodeks karny przewiduje karę nawet do 10 lat pozbawienia wolności. Jeden z szefów grupy był wcześniej karany.