Brak w kilku śmietnikach pojemników na papier i tekturę oraz niedostateczne lub mylące oznakowanie części pojemników. To najpoważniejsze uwagi po kontroli, która w połowie lipca oceniała funkcjonowanie nowego systemu gospodarki odpadami na turkowskich osiedlach podległych spółdzielniom mieszkaniowym. Zdaniem urzędników Turek i mieszkańcy zdali „śmieciowy” egzamin.
Przedmiotem kontroli było sprawdzenie jak wyposażone są „gniazda”, potocznie zwane śmietnikami i czy znajduje się w nich tyle pojemników, ile powinno. Kontrolę przeprowadzili przedstawiciele turkowskich spółdzielni mieszkaniowych, przedstawiciele PGKiM i Eko-Gab-u, jako odbiorcy śmieci oraz przedstawiciele Urzędu Miejskiego. Komisja obejrzała kilkadziesiąt „gniazd” należących do bloków przy ulicach: Młodych, Orzeszkowej, Składkowskiego, Spółdzielców, Kączkowskiego, Kościuszki, Milewskiego, Browarnej, Piłsudskiego i na Osiedlu Wyzwolenia. I znalazła uchybienia.
Najczęściej pojawiającym się był brak pojemników na papier i tekturę. Wykonawca usługi został zobowiązany do ich natychmiastowego dostarczenia.
Okazało się też, że nie na wszystkich pojemnikach umieszczone jest oznakowanie, na jakie śmieci są przeznaczone. W tym przypadku również zobowiązano wykonawcę usługi do naprawienia uchybienia.
Podczas kontroli stwierdzono również, że często mieszkańcy wyrzucają odpady ulegające biodegradacji razem z workami czy reklamówkami, w jakie są zapakowane. To poważny błąd, bo obecność reklamówek wśród odpadów „bio” sprawia, że nie zostaną one przyjęte do dalszej utylizacji. Reklamówki powinny trafić do pojemników przeznaczonych na odpady wielomateriałowe. Natomiast środki higieniczne, w tym głównie pampersy, powinny być wyrzucane do pojemników na odpady zmieszane.
Uważam, że zdaliśmy egzamin – mówi Waldemar Trojan, kierownik Wydziału Gospodarki Odpadami w Urzędzie Miejskim. – System ruszył, terminy zostały zachowane, pojemniki stoją, śmieci są odbierane i nigdzie nie zalegają. Oczywiście, są drobne problemy, jak te ujawnione podczas kontroli, ale zawsze się takie znajdą, gdy się rozpoczyna coś nowego. Ja jednak widzę więcej pozytywów.
Kolejne kontrole – w „gniazdach” administrowanych przez wspólnoty mieszkaniowe planowane są na koniec lipca oraz sierpień. Sprawdzenie wykonania zaleceń pokontrolnych nastąpi we wrześniu.