Inicjatorzy odwołania burmistrza Ślesina Mariusza Zaborowskiego uważają, że gmina jest w słabej kondycji finansowej. Twierdzą też, że szef ślesińskiego samorządu nie wywiązuje się z obietnic wyborczych. Burmistrzowi Dąbia – Zbigniewowi Mielczarkowi oraz tamtejszym radnym zarzucono złą gospodarkę finansami. Obaj samorządowcy odpierają te zarzuty.
Do tego, aby referendum w Ślesinie było ważne potrzebnych jest przynajmniej 3873 oddanych głosów. W Dąbiu – w przypadku głosowania nad odwołaniem burmistrza – potrzebnych jest 1730 głosów, a Rady Miejskiej – 1997.
Dodajmy, że w ciągu trzech miesięcy w regionie konińskim odbędą się w sumie 3 referenda. W pierwszym, na początku września, niezadowoleni ze zmian w oświacie mieszkańcy odwołali burmistrza Kłodawy.
Do tego, aby referendum w Ślesinie było ważne potrzebnych jest przynajmniej 3873 oddanych głosów. W Dąbiu – w przypadku głosowania nad odwołaniem burmistrza – potrzebnych jest 1730 głosów, a Rady Miejskiej – 1997.
Dodajmy, że w ciągu trzech miesięcy w regionie konińskim odbędą się w sumie 3 referenda. W pierwszym, na początku września, niezadowoleni ze zmian w oświacie mieszkańcy odwołali burmistrza Kłodawy.
Władzę musi objąć PiS , wówczas ukróci się zło .