9.5 C
Konin

Z REYMONTEM U REYMONDA – HISTORIA RODU I PAŁACU W KONINIE

PROMOCJA

MASZ WAŻNĄ WIADOMOŚĆ?
Prześlij do naszej redakcji zdjęcie, film, lub informację!
+48 63 242 01 01

We wtorkowe popołudnie w pełnym historii, choć nadgryzionym zębem czasu Pałacu Reymonda, zabrzmiała opowieść, która przeniosła uczestników w czasy, gdy Konin zyskiwał swój przemysłowy charakter. Dyrektor Miejskiej Biblioteki Publicznej w Koninie, Damian Korwin-Kruczkowski, wygłosił prelekcję zatytułowaną „Historia rodu Reymondów”, inaugurując kolejne spotkanie z cyklu „Z Reymontem u Reymonda”.

PAŁAC JAKO ŚWIADEK HISTORII
Już samo miejsce wydarzenia nadawało spotkaniu wyjątkowy wymiar. Sala pałacu, pełna śladów dawnej świetności, przyjęła gości tak, jakby chciała przypomnieć o swojej przeszłości. Prelegent przedstawił dzieje Edwarda Ludwika Reymonda – urodzonego w 1842 roku w Ozorkowie syna Szwajcara, który po osiedleniu się nad Wartą stworzył jedną z największych w regionie fabryk narzędzi i maszyn rolniczych. Jego przedsiębiorstwo dawało pracę setkom mieszkańców i kształtowało gospodarczy krajobraz XIX-wiecznego Konina.

PAŁAC – SYMBOL I REZYDENCJA FABRYKANTA
Nie zabrakło także historii samej rezydencji, zaprojektowanej przez berlińskiego architekta Friedricha Adlera. Wzniesiona ok. 1880 roku w stylu eklektycznym willa zachwycała detalami: portykiem wspartym na kolumnach, kutymi balustradami i szwajcarskim godłem na wspornikach balkonu. Choć dziś pozostaje w ruinie, wciąż uznawana jest za jedyny w Koninie prawdziwy pałac. Po wojnie rodzina Reymondów została zmuszona do wyjazdu, majątek znacjonalizowano, a sam budynek, zamieniony na mieszkania, stopniowo popadał w ruinę.

DZIEDZICTWO I REFLEKSJA
Podczas wystąpienia nie zabrakło refleksji o przemijaniu i znaczeniu pamięci historycznej. – „Przechodzimy obok pałacu codziennie, widzimy zniszczone mury, ale rzadko zdajemy sobie sprawę, że kryje się za nimi opowieść o odwadze, przedsiębiorczości i wizji” – podkreślał Kruczkowski. Uczestnicy mogli także zobaczyć archiwalne fotografie oraz inskrypcję zdobiącą fronton: „Praca jest źródłem powodzenia”, wspartą przez dwa anioły.

Z KONINA DO „ZIEMI OBIECANEJ”
Historia Edwarda Reymonda i jego fabryki łączy się z wieloma wątkami literackiej „Ziemi obiecanej” Władysława Reymonta. Tak jak bohaterowie powieści budowali przemysłowy sukces w rozwijającej się Łodzi, tak Reymond stworzył w Koninie nowoczesne przedsiębiorstwo, które odmieniło gospodarcze oblicze miasta. Spotkanie w ruinach pałacu stało się więc okazją, by fikcja literacka zetknęła się z rzeczywistymi losami lokalnej rodziny fabrykanckiej.

DYSKUSJA O PRZYSZŁOŚCI
Na zakończenie spotkania rozmawiano o przyszłości pałacu i jego roli w budowaniu tożsamości Konina. Wielu uczestników podkreślało, że choć budynek jest w złym stanie, to wydarzenia takie jak „Z Reymontem u Reymonda” nadają mu nowe życie – przynajmniej w świadomości mieszkańców.

Dziękowano także ks. Waldemarowi Wunszowi, proboszczowi Parafii Ewangelicko-Augsburskiej w Koninie, za wsparcie i zaangażowanie w przygotowania do wydarzenia.

- Reklama -

PROMOCJA

Konin
zachmurzenie umiarkowane
9.5 ° C
9.5 °
9.5 °
85 %
7kmh
56 %
śr.
13 °
czw.
12 °
pt.
11 °
sob.
14 °
niedz.
14 °

Sygnał24INFO

Mogłeś przegapić

Ta witryna używa plików Cookie. Aby zapewnić jej poprawnie działanie, konieczne jest ich zatwierdzenie.