Miał być skończony w połowie sierpnia, a trwać będzie najpewniej jeszcze w przyszłym roku. Mowa o remoncie ul. Matejki na osiedlu Niesłusz w Koninie.
Temat wydłużającej się inwestycji wywołał burzliwą dyskusję na wczorajszej sesji rady miasta. W trakcie prac wykonawcy natrafili na wiele niespodzianek. To m.in. stojący w miejscu planowanego chodnika blaszany garaż, studzienki wystające z chodnika na drogę oraz samowolka budowlana mieszkańców, którzy postawili ogrodzenie posesji poza granicami własnej działki.
– Przed położeniem nowej nawierzchni powinny też zostać wykonane prace związane m.in. z instalacją centralnego ogrzewania. Jeśli nie zrobimy tego teraz to za 3-4 lata trzeba będzie zrywać nowy asfalt – tłumaczy radny Jarosław Sidor.
– Przed położeniem nowej nawierzchni powinny też zostać wykonane prace związane m.in. z instalacją centralnego ogrzewania. Jeśli nie zrobimy tego teraz to za 3-4 lata trzeba będzie zrywać nowy asfalt – tłumaczy radny Jarosław Sidor.
- Reklama -

