W niedzielny, deszczowy poranek rowerzyści z sekcji turystyki rowerowej CIKLO konińskiego PTTK oraz
zaprzyjaźnieni z innych formacji rowerowych zaliczyli kolejną rowerowa wyprawę – był to Rajd śladami umocnień z okresu II Wojny Światowej.Na Dworcu PKP w Kole rowerzystów powitał przewodnik – Szymon Czerwiński – pracownik urzędu miasta i lokalny regionalista. Następnie około czterdziestoosobowa grupa udała się na zwiedzanie fortyfikacji z minionej wojny.
Pogoda – niestety nie sprzyjała rowerzystom – część z uwagi na swoje potomstwo musiała przerwać rajd. Z trasy zjechała także część uczestników, którzy zapomnieli o stosownej odzieży.
Przez Kościelec, Krzymów i Brzeźno konińscy cykliści dojechali na plac przed Urzędem Miejskim
Na koniec kronikarz STR CIKLO pozwoliła dokonać samodzielnego wpisu każdemu uczestnikowi do księgi pamiątkowej. Rajd zakończyło zwiedzanie mostu zwanego od jakiegoś czasu mostem im. Rubika.
Gorąca czekolada w naleśnikarni rozgrzała zziębniętych.
zaprzyjaźnieni z innych formacji rowerowych zaliczyli kolejną rowerowa wyprawę – był to Rajd śladami umocnień z okresu II Wojny Światowej.Na Dworcu PKP w Kole rowerzystów powitał przewodnik – Szymon Czerwiński – pracownik urzędu miasta i lokalny regionalista. Następnie około czterdziestoosobowa grupa udała się na zwiedzanie fortyfikacji z minionej wojny.
Pogoda – niestety nie sprzyjała rowerzystom – część z uwagi na swoje potomstwo musiała przerwać rajd. Z trasy zjechała także część uczestników, którzy zapomnieli o stosownej odzieży.
Przez Kościelec, Krzymów i Brzeźno konińscy cykliści dojechali na plac przed Urzędem Miejskim
Na koniec kronikarz STR CIKLO pozwoliła dokonać samodzielnego wpisu każdemu uczestnikowi do księgi pamiątkowej. Rajd zakończyło zwiedzanie mostu zwanego od jakiegoś czasu mostem im. Rubika.
Gorąca czekolada w naleśnikarni rozgrzała zziębniętych.