Sokół Kleczew w wojewódzkim finale Pucharu Polski. „Biało-zieloni” pokonali dziś na własnym stadionie Polonię 1912 Leszno 3:0 (2:0). 
Od pierwszych minut boiskowe wydarzenia przebiegały pod pełną kontrolą podopiecznych Tomasza Mazurkiewicza. Bardzo aktywnie od pierwszego gwizdka prezentował się Norbert Grzelak. W 12. min. piłka po jego strzale i interwencji leszczyńskiego bramkarza – Emila Anusiewicza odbiła się od poprzeczki. Pięć minut później po dobrym dograniu Grzelaka z prawego skrzydła z bliska do pustej siatki nie trafił Łukasz Cichos.
W 20. minucie było już jednak 1:0 dla Sokoła. Najpierw Grzelak minął kładącego się Anusiewicza, a następnie podał do Krystiana Sobieraja, który po chwili umieścił futbolówkę w siatce Polonii. Goście mogli odpowiedzieć na siedem minut przed końcem pierwszej połowy. W kleczewskie pole karne wpadł wtedy Artur Krawczyk. Piłkarz z Leszna natychmiast zagrał wzdłuż linii bramkowej, a na długim słupku akcji nie zdołał zamknąć Michał Płocharczyk. Wynik pierwszej odsłony spotkania na 2:0 dla kleczewian ustalił Łukasz Cichos, który tym razem nie zmarnował kolejnego celnego dośrodkowania Grzelaka.
Po zmianie stron uaktywnili się leszczynianie, którzy w ciągu kwadransa oddali kilka strzałów na bramkę mistrza III ligi gr. kujawsko-pomorsko-wielkopolskiej. Warte odnotowania są dwa celne uderzenia Huberta Oleszaka, po których kleczewski golkiper zmuszony był wybijać piłkę na rzut rożny. W 56. minucie futbolówka odbiła się od słupka po strzale Jakuba Dębowskiego, a dwanaście minut później znalazła się w bramce Polonii za sprawą Krystiana Sobieraja.
W finale wojewódzkim Pucharu Polski piłkarze Sokoła zmierzą się w Kępnie z tamtejszą Polonią. Termin tego spotkania ma zostać ustalony jutro.
W 20. minucie było już jednak 1:0 dla Sokoła. Najpierw Grzelak minął kładącego się Anusiewicza, a następnie podał do Krystiana Sobieraja, który po chwili umieścił futbolówkę w siatce Polonii. Goście mogli odpowiedzieć na siedem minut przed końcem pierwszej połowy. W kleczewskie pole karne wpadł wtedy Artur Krawczyk. Piłkarz z Leszna natychmiast zagrał wzdłuż linii bramkowej, a na długim słupku akcji nie zdołał zamknąć Michał Płocharczyk. Wynik pierwszej odsłony spotkania na 2:0 dla kleczewian ustalił Łukasz Cichos, który tym razem nie zmarnował kolejnego celnego dośrodkowania Grzelaka.
Po zmianie stron uaktywnili się leszczynianie, którzy w ciągu kwadransa oddali kilka strzałów na bramkę mistrza III ligi gr. kujawsko-pomorsko-wielkopolskiej. Warte odnotowania są dwa celne uderzenia Huberta Oleszaka, po których kleczewski golkiper zmuszony był wybijać piłkę na rzut rożny. W 56. minucie futbolówka odbiła się od słupka po strzale Jakuba Dębowskiego, a dwanaście minut później znalazła się w bramce Polonii za sprawą Krystiana Sobieraja.
W finale wojewódzkim Pucharu Polski piłkarze Sokoła zmierzą się w Kępnie z tamtejszą Polonią. Termin tego spotkania ma zostać ustalony jutro.