Panika, strach, przed tym że możemy jeszcze bardziej zaszkodzić – to najczęstsze powody nieudzielania pierwszej pomocy.
Na zdj. st. sierż. Przemysław Wojciechowski.
Kilkanaście dni temu w Kole jadąca samochodem kobieta zjechała gwałtownie na pobocze, bo jej siedzące w foteliku 4-miesięczne niemowlę zaczęło się krztusić. Próbowała je ratować, ale nieskutecznie. Wokół było sporo przechodniów, ale nikt nie pomógł. Dopiero po jakimś czasie do akcji wkroczył mężczyzna przejeżdżający samochodem. Okazało się, że był to policjant z kolskiej komendy – st. sierż. Przemysław Wojciechowski.
Bartosz Dunaj, ratownik medyczny, twierdzi, że ludzie nie udzielają pierwszej pomocy, bo boją się odpowiedzialności.
Na zdj. st. sierż. Przemysław Wojciechowski.
Kilkanaście dni temu w Kole jadąca samochodem kobieta zjechała gwałtownie na pobocze, bo jej siedzące w foteliku 4-miesięczne niemowlę zaczęło się krztusić. Próbowała je ratować, ale nieskutecznie. Wokół było sporo przechodniów, ale nikt nie pomógł. Dopiero po jakimś czasie do akcji wkroczył mężczyzna przejeżdżający samochodem. Okazało się, że był to policjant z kolskiej komendy – st. sierż. Przemysław Wojciechowski.
Bartosz Dunaj, ratownik medyczny, twierdzi, że ludzie nie udzielają pierwszej pomocy, bo boją się odpowiedzialności.

