Około 3 promile alkoholu we krwi miał lekarz, który pełnił dyżur w słupeckim szpitalu. [Zdj. Archiwum Policji]
Policję zaalarmowali rodzice, którzy przyjechali do szpitala z chorym dzieckiem. Ich podejrzenia wzbudziło zachowanie lekarza. Mężczyzna zosta przewieziony na komendęi tam przebadany alkomatem. Stamtąd wyszedł do domu. Policja sprawdza jak wyglądał zakres jego obowiązków: ilu pacjentów rzyjął i czy jego stan mógł mieć wpływ na ich zdrowie.