Rekolekcje dla wolontariuszy hospicjum „Wolontariusz Samarytaninem”

Czas wzmocnienia ducha i serca dla tych, którzy służą innym

W dniach 20-22 czerwca w sanktuarium Matki Bożej Licheńskiej odbywają się rekolekcje dla wolontariuszy hospicyjnych pod hasłem „Wolontariusz Samarytaninem”.

Rekolekcje prowadzą księża kapelani hospicyjni: ks. Krzysztof Jagoda MIC z Hospicjum im. św. Stanisława Papczyńskiego w Licheniu Starym oraz ks. Krzysztof Stąpor MIC z Ośrodka Hospicjum Domowe Zgromadzenia Księży Marianów z Warszawy.

W wydarzeniu wzięło udział około 50 osób z całej Polski, które na co dzień towarzyszą chorym, cierpiącym i umierającym, niosąc nie tylko pomoc, ale także swoją obecność, nadzieję i ludzkie ciepło. Wśród nich znalazł się pan Krzysztof z Tych, który swoją wolontariacką drogę rozpoczął w 2010 roku.

Zdecydowałem się zostać wolontariuszem, ponieważ narodziło się we mnie uczucie, aby pomagać innym ludziom. Cieszę się, że dzięki temu, co robię, służę innym i robię coś dobrego dla drugiego człowieka – powiedział uczestnik rekolekcji.

Duchowe wsparcie dla tych, którzy niosą światło

Jak podkreśla prowadzący rekolekcje ks. Krzysztof Stąpor MIC – celem spotkania było umocnienie duchowe wolontariuszy, którzy na co dzień podejmują niełatwe wyzwania.

Rekolekcje mają na celu ukazanie wolontariusza jako Samarytanina, jako tego, który przychodzi i pochyla się nad osobą chorą, cierpiącą, aby sprawić, by przeżywanie cierpienia było zminimalizowane. Oczywiście jest to możliwe poprzez okazany czas, uśmiech, a także trzymanie za rękę – powiedział kapelan warszawskiego hospicjum.

Kapelan postanowił podzielić się także spostrzeżeniami, z jakimi trudnościami zmierzają się wolontariusze hospicyjni:

Stan pacjentów jest procesem bardzo dynamicznym. Jednego dnia pacjenci wykazują dużą chęć spotkania z drugim człowiekiem, a następnego są już całkowicie zamknięci. To może być właśnie taka trudność, że wolontariusz musi wciąż podążać za tym, co się dzieje z pacjentem, a tego niestety nigdy nie da się przewidzieć – dodał kapłan.

Podczas jednej z konferencji ks. Krzysztof Jagoda MIC zwrócił uwagę na wewnętrzne obciążenia, z jakimi mierzą się wolontariusze – nie tylko wynikające z samej posługi, ale także z codziennego życia.

Dźwigamy na naszych słabych barkach problemy rodzinne, zawodowe, osobiste i hospicyjne. Często nie mamy pojęcia jak je rozwiązać, jednak Jezus mówi: „Przyjdźcie do mnie wszyscy, którzy utrudzeni i obciążeni jesteście, a ja Was pokrzepię” – mówił kapelan licheńskiego hospicjum, przypominając, że źródłem siły dla wolontariusza powinna być głęboka, żywa wiara.

Podkreślił również, że skuteczne niesienie pomocy choremu to nie tylko działania praktyczne, ale przede wszystkim duchowe wsparcie, które ma sens tylko wtedy, gdy wypływa z relacji z Bogiem.

Jeśli jakiś wolontariusz chce nieść wsparcie i pomoc dla duszy chorego – trzeba, aby miał wiarę, która będzie żywa – zaznaczył ks. Krzysztof.

Rekolekcje stanowią przestrzeń do zatrzymania się, podjęcia refleksji, modlitwy i wzajemnego wsparcia. Uczestnicy mieli możliwość udziału w codziennej Eucharystii, konferencjach duchowych, Apelu Maryjnym oraz rozmowach z kapłanami i innymi wolontariuszami.

Wolontariusze podkreślają, że możliwość spotkania z osobami, które przeżywają podobne emocje i wyzwania, daje poczucie wspólnoty, która umacnia i pomaga nieść swoje zadania z większą wytrwałością.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *


Ta witryna używa plików Cookie. Aby zapewnić jej poprawnie działanie, konieczne jest ich zatwierdzenie.

Facebook
Instagram
YouTube
Follow by Email