Karp – niektórzy o jego istnieniu przypominają sobie dopiero w Święta. Ryba ta pod różnymi postaciami gości na wigilijnym stole. Są jednak tacy, którzy jej akurat nie jedzą – dlaczego?
Zdjęcie pochodzi z: www.karpiowanie.friko.pl
Marcin Marcinkowski, przewodniczący klubu karpiowego w Koninie, wraz z jego pozostałymi członkami, promuje zasadę „złów i wypuść”. Dla niego największą frajdą są:

