Policjanci z konińskiej „drogówki” wraz z funkcjonariuszami Straży Ochrony Kolei obserwowali wczoraj zachowania kierowców na przejazdach kolejowych. Niestety, wielu z nich bagatelizuje zagrożenie, jakie może tam na nich czyhać.
Podobne działania prowadzone są cyklicznie i właściwie zawsze znajdą się kierowcy, którzy za swoje zachowanie muszą zapłacić mandat. Karani są zresztą nie tylko kierowcy. Niektórzy piesi także ryzykują spotkanie z pociągiem, a swoje wykroczenia najczęściej tłumaczą pośpiechem.
W pobliżu przejazdów kolejowych pełniło służbę wczoraj blisko 20 policjantów oraz 3 funkcjonariuszy SOK. Skontrolowali oni 52 samochody, a 12 kierowców otrzymało mandaty karne. Najczęściej popełnianym wykroczeniem jest niestosowanie się do znaku „Stop”. Kierowcy najczęściej tłumaczą, że pociągi jeżdżą bardzo rzadko i dlatego nie zatrzymują się. Niestety, może się zdarzyć, że akurat skład nadjedzie, a starcie ze stalowym kolosem najczęściej kończy się śmiercią.
