W jej obradach nie pozwolono nam wziąć udziału. Nie pozwala na to Statut Rady Miasta, przekonywał przewodniczący Komisji – Janusz Zawilski. Do końca prac komisji nie dotrwała radna Monika Kosińska. – Zaprzeczanie powszechnie znanym faktom to teatr, w którym nie chcę brać udziału, mówiła, dodając, że wobec tego co działo się na komisji – ona z członkostwa w tej komisji rezygnuje. A chodziło o zaprzeczanie, a właściwie zasłanianie się przez radnych niewiedzą o tym, że w budynku użytkowanym przez lewicę swoją siedzibę miała firma ASMA w której pracował obecny prezydent Konina, Józef Nowicki.
– Komisja nie ma uprawnień, by kontrolować SLD, więc ta sprawa nie była przedmiotem zainteresowań zespołu kontrolnego – odpowiadają radni Zawilski i Urbański. W kwestii czynszu – prawdą jest, że powinien być waloryzowany, mówi przewodniczący Zawilski, dodając, że ponieważ w roku ubiegłym zapaść miały decyzje dotyczące przyszłości budynku od waloryzacji odstąpiono.
Jaki będzie finał sprawy? Jednak waloryzacja czynszu, może tez jednak sprzedaż obiektu lub – podnajęcie jego części innym organizacjom pozostawiając część pozostałą dotychczasowemu użytkownikowi z uwzględnieniem w rozliczeniach dotychczasowych nakładów na remonty.
Relacja z Ratusza, gdzie odbyło się zamknięte posiedzenie Komisji Rewizyjnej. Dlaczego za zamkniętymi drzwiami? Mówi Janusz Zawilski.

