Nawet gdy pogoda nie rozpieszcza, należy postawić na aktywny odpoczynek. O tym, że warto poznawać Powiat Turecki i czerpać energię z piękna lokalnej przyrody niezależnie od aury, przekonała się kolejna grupa śmiałków, która wzięła udział już w VI Powiatowym Spływie Kajakowym rzeką Wartą.
Choć wcześniejsze prognozy przewidywały deszcz, to nie przestraszył on ok. 140 uczestników, którzy wcześniej zgłosili swój udział, a w sobotni dżdżysty poranek stawili się w miejscu zbiórki. Kilka minut po godz. 9.00, dwa autokary wypełnione po brzegi, wyruszyły z Turku do Skęczniewa na podbój Warty.
W związku z niskim stanem wód na rzece, tegoroczne wodowanie kajaków i tym samym start spływu odbył się za drugim progiem rzecznym, w okolicach Księżych Młynów. Przed wypłynięciem uczestnicy spływu wzięli udział w instruktażu bezpiecznego pływania kajakiem.
Wyposażeni w kapoki, wiosła oraz z zabezpieczeniem przeciwdeszczowym, jak się później okazało niepotrzebnym, kajakarze wyruszyli w ok. 16 kilometrową trasę w kierunku Uniejowa. Pierwszy odcinek minął pod znakiem częstych mielizn oraz wystających korzeni, które dla niespełna 70 kajaków na wodzie były nie lada wyzwaniem.
Po krótkim odpoczynku regenerująco-wzmacniającym, przygotowanym dla kajakarzy przez Nadleśnictwo Turek (współorganizatora imprezy), uczestnicy spływu wyruszyli na drugi ponad półtoragodzinny etap trasy z metą na plaży w Uniejowie.
Na koniec, na wszystkich uczestników spływu czekała jeszcze jedna atrakcja – godzinny pobyt na Termach Uniejów. Wypoczęci i zrelaksowani do Turku wrócili ok. godz. 17.00.
Głównym organizatorem imprezy było Starostwo Powiatowe w Turku.
W związku z niskim stanem wód na rzece, tegoroczne wodowanie kajaków i tym samym start spływu odbył się za drugim progiem rzecznym, w okolicach Księżych Młynów. Przed wypłynięciem uczestnicy spływu wzięli udział w instruktażu bezpiecznego pływania kajakiem.
Wyposażeni w kapoki, wiosła oraz z zabezpieczeniem przeciwdeszczowym, jak się później okazało niepotrzebnym, kajakarze wyruszyli w ok. 16 kilometrową trasę w kierunku Uniejowa. Pierwszy odcinek minął pod znakiem częstych mielizn oraz wystających korzeni, które dla niespełna 70 kajaków na wodzie były nie lada wyzwaniem.
Po krótkim odpoczynku regenerująco-wzmacniającym, przygotowanym dla kajakarzy przez Nadleśnictwo Turek (współorganizatora imprezy), uczestnicy spływu wyruszyli na drugi ponad półtoragodzinny etap trasy z metą na plaży w Uniejowie.
Na koniec, na wszystkich uczestników spływu czekała jeszcze jedna atrakcja – godzinny pobyt na Termach Uniejów. Wypoczęci i zrelaksowani do Turku wrócili ok. godz. 17.00.
Głównym organizatorem imprezy było Starostwo Powiatowe w Turku.
- Reklama -

