Piernik, ten prawdziwy, nie jakiś murzynek, jest ciastem pracochłonnym i drogim, ale jego niepowtarzalny smak wynagradza poniesione trudy i koszty. Do świąt Bożego Narodzenia , których ukoronowaniem stołu jest piernik, jeszcze trochę czasu zostało, ale, jak Państwo zobaczycie, znowu nie tak wiele.
Po pierwsze zgromadzić trzeba wszystkie, bardzo liczne produkty. I tak, potrzebne nam będzie:
2 i ½ szklanki cukru
0,5 kg miodu
0,5 szklanki oliwy z oliwek
Kostka masła
Duża, czubata łyżka smalcu
3 łyżki kakao
10 jaj
0,5 szklanki śmietany
Słoik wiśniowych konfitur
0,5 szklanki soku z wiśni
0,5 kg mąki tortowej
0,5 kg mąki żytniej
Duża łyżka sody
Orzechy włoskie, migdały, rodzynki, suszone śliwki cała, starta gałka muszkatołowa, cynamon + „ przyprawa piernikowa” i BARDZO WAŻNE – łyżeczka zmielonego pieprzu czarnego!
A przygotowanie wygląda następująco:
3 łyżeczki kakao wsypać do szklanki wody, zaparzyć i ostudzić. Jak przestygnie dodać 0,5 szklanki śmietany.
Masło rozpuścić. Wszystkie składniki + jaja połączyć i dobrze wymieszać
Uwaga ! Wyrobione ciasto zostawić na kilka dni w garnku, w chłodnym miejscu.
Po kilku dniach wymieszać i wkładać do blach głębokich. Piec około dwie godziny w temperaturze 120 stopni.
Najlepiej smakuje po 10 dniach od upieczenia, ale można go jeść nawet i po miesiącu. A teraz dobra wiadomość. Udaje się w zasadzie zawsze.