– Moi koledzy zachowali się niehonorowo i nieelegancko – tak Michał Kotlarski komentuje odwołanie go na wniosek klubu Prawa i Sprawiedliwości z funkcji wiceprzewodniczącego Rady Miasta Konina. – Wykorzystali moją nieobecność, bo bali się spojrzeć mi w oczy – mówi były już wiceprzewodniczący.
Kotlarskiego nie dziwi też poparcie radnych SLD dla wniosku klubu PiS. – Stało się tak po opublikowaniu przeze mnie składów członków rad nadzorczych konińskich spółek miejskich. Postaram się sytuację tę przekuć w sukces – mówi Michał Kotlarski.
Nie wiem czy już teraz do parlamentu,ale rośnie powoli polityk z prawdziwego zdarzenia.Dlatego nie dziwię się,że tak wielu chce mu dokopać.Ludzi wyrastających ponad przeciętność często próbuje się zniszczyć.Jeśli chce pełnić funkcje publiczne musi to znieść i jeszcze próbować się uśmiechać….
trzymaj sie Michał :)!
O honorze może mówić ten kto go ma. A o PiS zapomnij takich gnojków tam nie trzeba
Do jakiego parlamentu 🙂
do szkoły manier i szacunku dla innych.
Tatuś właściciel portalu nic dziwnego że takie dyrdymały piszecie lobbując tego karierowicza !!!
PIS koniński to taka dziwna organizacja podzielona na dwie grupy. Grupa Hofmana z wyznawcami radia Konin i Grupa Itmanki związana z radiem Maryja. A swoją drogą przerost formy na treścią, w wykonaniu Kotlarskiego jest bardzo widoczny.
Ma parcie jak Yogi na miód. Beznadziejny człowiek.
przez całe życie sam biedny może liczyć tylko na tatusia
Zdaje się Michale ,że wielu kolegów radnych którzy bali się spojrzeć ci w oczy na ostatniej sesji rady zaprosilło się w to miejsce.Porównując klasę Twoich i ich wypowiedzi powiem Ci jedno.Nie ma porównania 🙂
Michał nie do parlamentu.Szkoda cię tam.Lepiej za trzy lata na prezydenta Konina !
Pan Michał jest jednym z niewielu radnych, który faktycznie cokowiek robi i jest merytoryczny. Cała banda ludzi sfrustrowanych wypisującyh dziwne rzeczy pod artykułem w stosunku do niego jest dowodem na to, że jest to człowiek aktywnie działający. A nie mówi się tylko o tych, którzy nic nie robią….
Dlaczego pan Zasadzki tak strasznie przerywa swojemu rozmówcy? Czyżby zapomniał, że tak naprawdę rola dziennikarza radiowego to pozwolić się wypowiedzieć osobie, którą prowadzi wywiad, a nie wygłaszanie własnych sądów?
Dlaczego pan Zasadzki tak strasznie przerywa swojemu rozmówcy? Czyżby zapomniał, że tak naprawdę rola dziennikarza radiowego to pozwolić się wypowiedzieć osobie, którą prowadzi wywiad, a nie wygłaszanie własnych sądów?
zasadzki nie przerywa tylko naprowadza. Musi w końcu Kotlarski to jego szef. a z tym parlamentem to śmiech na sali .725 też mi dorobek. To może na sołtysa wystarczy, ale tam tez trzeba pracować. A ty Misiek, co ty umiesz, tylko konfabulować. Do śmieszności jeden krok!
Włożył Zasadzki kij w mrowisko.Bo tak chciał.Bo dobre dziennikarstwo to stawianie ważnych ,intrygujących pytań.W Koninie który w sejmie od lat bezbarwnie jest reprezentowane przez spadochroniarza z Zielonej Góry ważne jest pytanie ,czy tego miasta nie stać wreszcie na posła z Konina ???
Ale o tym decyduje prezes Kaczyński a nie jakiś tam pismak Zasadzki, z końskim ogonem albo ty Narcyz 725. Załóż swoją partię i startuj, powodzenia.Pośmieję się z wyników.
Gdy życiu publicznym pojawia się jakiś niewpisany w układy przysłowiowy ,,młody zdolny ” to jego aktywność zawsze godzi w istniejącece grupy interesów.Najlepiej jest go od razu wdeptać w podłogę zanim się uwiarygodni i wyrośnie.Pomagają w tym grupy przekonanych o swojej racji zawistników.Życie……
Zapraszam wszystkich anonimowych expertów od wszystkiego do redakcji. Nauczcie mnie dziennikarstwa.
Rzetelność i Zasadzki to dwie sprzeczności. Zresztą jak tu podskakiwać szefowi. Pan każe, sługa musi. Wystarczy popatrzeć na zdjęcie godne reżymowych mediów.
Zasadzki to chyba jedyny w Koninie dziennikarz z jajami.A że innym jaj zabrakło to próbują poniżać i obrażać.Ale wszystko na daremno jaja już wam i tak nie odrosną 🙂