Mecz Sparty Konin z KKS Kalisz – bez udziału publiczności.
Policja stwierdziła, że klub nie spełnił wymogów bezpieczeństwa.
Mecz bez wątpienia nosi znamiona spotkania o podwyższonym ryzyku. Co prawda między kibicami Sparty a fanami z Kalisza animozji nie ma, ale Ci drudzy delikatnie mówiąc nie przepadają – zresztą – z wzajemnością za sympatykami Górnika.
Konińska policja zakwalifikowała mecz Sparta Konin – KKS Kalisz jako imprezę masową podwyższonego ryzyka. W świetle ustawy o bezpieczeństwie imprez masowych – mecz, który odbywa się na stadionie, na którym jest 200 i więcej miejsc siedzących, w czasie której, jak wynika z posiadanych informacji i dotychczasowych doświadczeń dotyczących zachowania osób uczestniczących, istnieje obawa wystąpienia aktów przemocy lub agresji – jest imprezą masową. A w takim przypadku policja ma prawo wydać negatywną opinię – oczywiście gdy klub nie spełni zapisanych w ustawie wymogów bezpieczeństwa.
Warto dodać, że analogiczna sytuacja miała miejsce w Kaliszu, gdy Górnik Konin grał z Calisią (występującą na stadionie KKS). Wtedy jednak miejscowa policja i władze klubu były zdecydowanie bardziej przychylne miejscowym kibicom. Mecz odbył się co prawda bez udziału fanów Górnika, ale kibice Calisii mogli spokojnie oglądać grę swoich zawodników.
Konińska policja zakwalifikowała mecz Sparta Konin – KKS Kalisz jako imprezę masową podwyższonego ryzyka. W świetle ustawy o bezpieczeństwie imprez masowych – mecz, który odbywa się na stadionie, na którym jest 200 i więcej miejsc siedzących, w czasie której, jak wynika z posiadanych informacji i dotychczasowych doświadczeń dotyczących zachowania osób uczestniczących, istnieje obawa wystąpienia aktów przemocy lub agresji – jest imprezą masową. A w takim przypadku policja ma prawo wydać negatywną opinię – oczywiście gdy klub nie spełni zapisanych w ustawie wymogów bezpieczeństwa.
Warto dodać, że analogiczna sytuacja miała miejsce w Kaliszu, gdy Górnik Konin grał z Calisią (występującą na stadionie KKS). Wtedy jednak miejscowa policja i władze klubu były zdecydowanie bardziej przychylne miejscowym kibicom. Mecz odbył się co prawda bez udziału fanów Górnika, ale kibice Calisii mogli spokojnie oglądać grę swoich zawodników.
W Koninie najbardziej ucierpią prawdziwi sympatycy piłki nożnej. Mecz obejrzą oczyma wyobraźni – podczas relacji w radiu. Aż ciśnie się na usta słynne “Piłka nożna dla kibiców” – widać w Koninie nie zawsze.