W pierwszej części spotkania padła tylko jedna bramka. W 4. min. akcję rozpoczęła Hanna Olszańska, która zagrała do Ewy Pajor. Później piłka trafiła do Sandry Lichtenstein, a ta nie dała szans wrocławskiej bramkarce.
Kolejny gol padł cztery minut po przerwie. Po rzucie rożnym egzekwowanym przez Martę Woźniak, piłkę głową do siatki skierowała Sandra Sałata. Później były “stadiony świata” – bo z trzydziestu pięciu metrów fenomenalnie uderzyła Woźniak totalnie zaskakując golkiperkę przyjezdnych. W 75. i 77. min. na listę strzelców wpisała się Ewa Pajor. A po spotkaniu rozmawialiśmy z Martą Woźniak.