Zwierzę należy do dwójki braci, których warunki mieszkaniowe pozostawiają wiele do życzenia. Gospodarstwo jest zaniedbane, nie nadaje się do przetrzymywania w nim konia. Ogólnopolskie Towarzystwo Ochrony Zwierząt „Animals”, które zajęło się sprawą dysponuje opinią lekarza weterynarii na temat stanu zdrowia klaczy – nie jest zdolna do pracy ze względu na złamanie kości kopytowej w trzech miejscach. Praca w gospodarstwie pogarsza jej stan zdrowia i zagraża jej życiu. Jak mówią mieszkańcy – zdawali sobie sprawę z sytuacji sąsiadów.
Koń w rękach 'Animalsów’
Akcja odebrania konia ze złamaną kością kopytową, którego wykorzystywano do pracy zakończyła się pomyślnie. Właściciele zwierzęcia z Ksawerowa w gminie Kramsk stawiali opór. Pierwsza próba odebrania konia w asyście policji odbyła się w czwartek, jednak zabrakło wówczas pisemnej zgody wójta na te działania.