Ponad 50 lat leżały w przepastnym archiwum autora. Światło dzienne ujrzały dopiero w ubiegłym miesiącu. Te skarby to zdjęcia Konina zrobione w 1959 roku radziecką Zorką przez światowej sławy reportażystę Ryszarda Kapuścińskiego. Pisarz spędził w naszym mieście jeden dzień.
Przyjechał zrobić reportaż na zlecenie Polityki, w której wówczas pracował. Tekst się pojawił, ale to, co zostało utrwalone na kliszy, trafiło do szuflady. Po latach konińskie ślady Kapuścińskiego odnalazła nieżyjąca już Izabela Wojciechowska – opiekunka jego archiwum fotograficznego, która prace nad przygotowaniem wystawy w Koninie zleciła koniniance Izabeli Bobrowskiej. Prace trwały rok. Wreszcie 21 października w Centrum Kultury i Sztuki została otwarta wystawa „Konin jak Colorado”. Na wernisaż przyjechała wdowa po pisarzu Alicja Kapuścińska i córka Izabeli Wojciechowskiej Karolina.
Wystawę „Konin jak Colorado” (a także drugą ekspozycję autorstwa Ryszarda Kapuścińskiego „Zmierzch Imperium”) można oglądać do 13 listopada.