– To nasz chłopak. Trzeba mu pomóc w rehabilitacji – mówił Stanisław Walczak, sołtys Konstantynowa, skąd pan Jacek pochodzi.
Piknik zorganizowało Stowarzyszenie Przyjaciół Wsi “Nasza Wieś”. Ani organizatorzy, ani władze gminy nie spodziewali się aż takiego wyniku. W imprezie uczestniczyło przynajmniej tysiąc osób z różnych okolic, wśród nich kilkuset motocyklistów m.in. z Konina, Turku, Koła, Sompolna. Dla motorów zabrakło miejsc na parkingu, plac trzeba było na gorąco poszerzać.
Wszyscy mieli otwarte portfele. Uczestnicy pikniku zaglądali do namiotu z gminnymi specjałami i kupowali chleb ze smalcem i ogórkiem oraz pyszne ciasta. Wiele osób chętnie brało udział w licytacji, podczas której można było kupić np. złoty łańcuszek, 5 worków opału, znaczek i koszulkę motocyklisty, ozdobne stroiki. Wicestarosta koniński Andrzej Nowak wylicytował karmnik, a wójt Kramska Józef Drop – obraz. – Założę galerię jak Wojtek Fibak – śmiał się wójt. Włodarz gminy oświadczył publicznie, że pan Jacek może liczyć na różne formy pomocy.
Jacek Nitecki uległ wypadkowi w czerwcu. Jechał motocyklem. Uderzył w auto, które zajechało mu drogę. W tej chwili potrzebne są pieniądze na jego rehabilitację. Wójt gminy i organizatorzy pikniku dziękują wszystkim, którzy wsparli dzisiejszą akcję.