W lipcu firma z powiatu kolskiego za pośrednictwem Internetu chciała zakupić u dwóch chińskich firm z terenu 64 tony polietylenu. Właściciel firmy uregulował przedpłatę, po czym od jednego przedsiębiorcy otrzymał próbkę zamówionego towaru. W Polsce próbka ta poddana została badaniom, które potwierdziły, że jest to produkt dobrej jakości.
Transakcję sfinalizowano. Chińczycy wysłali towar drogą morską, a inwestor wpłacił na konta firm pozostałą część ustalonej kwoty. Gdy towar dotarł i właściciel otworzył kontenery, to zamiast zamówionego polietylenu znalazł w nich bezwartościowe odpady tworzyw sztucznych.