W drugiej części gry zarysowała się przewaga Chemika, który chciał za wszelką cenę odrobić stratę. To jednak koninianie byli bliżsi zdobycia bramki. W 62 minucie po strzale Artura Kraszkowskiego futbolówka odbiła się od słupka bramki Chemika. Górnik mógł podwyższyć na 2:0 w doliczonym czasie gry, gdy po szybkiej kontrze naprzeciw dwóch obrońców Chemika stanęło czterech koninian. Niestety, piłka po strzale Jakuba Paździerskiego po raz kolejny tylko odbiła się od słupka.
Następne spotkanie ligowe Avans Górnik rozegra w najbliższą środę, kiedy to zmierzy się na wyjeździe z Lechem Rypin. W sobotę mecz przed własną publicznością. O 17:00 na stadionie im. Mariana Paska przy Dmowskiego 4 rozpocznie się spotkanie Górnik – Wda Świecie.