Pogoda – nie dopisała, nastroje – tak. Mimo chłodu i szarugi, w piątek i sobotę, na kolskich błoniach odmeldowali się uczestnicy Międzynarodowego Zlotu Motocyklowego IPA oraz miłośnicy bluesa, dla których zorganizowano Festiwal Wolnych Ludzi. Pojawili się zatem sympatycy stowarzyszenia, motocrossowcy, posiadacze pojazdów historycznych i wojskowych, słowem wszyscy, których „kręci” zapach benzyny i spalin. Z jednym z organizatorów, Sylweriuszem Łukomskim rozmawiał Sławek Zasadzki.
To w Kole można na krosówkach tak pocisnąć? Niezłe kozaki się tam bujają. A to na stałe macie te hopki, czy tylko na zloty dołki kopiecie?
To w Kole można na krosówkach tak pocisnąć? Niezłe kozaki się tam bujają. A to na stałe macie te hopki, czy tylko na zloty dołki kopiecie?