Ewa Pajor po raz kolejny udowodniła, że należy do ścisłej czołówki światowego futbolu. Polka zdobyła dwie bramki w finałowym meczu o Superpuchar Hiszpanii, w którym FC Barcelona zmierzyła się z Realem Madryt. Spotkanie odbyło się w Leganés i miało wyjątkową oprawę – El Clasico w wersji kobiecej.
Początek meczu należał do Barcelony. Wynik otworzyła Caroline Graham Hansen w 31. minucie, a zaledwie sześć minut później na listę strzelczyń wpisała się Pajor. Akcja rozpoczęła się od szybkiego rajdu Onii Batlle na skrzydle, która precyzyjnie dograła piłkę na piąty metr. Pajor doskonale wykończyła to podanie, wpychając piłkę do siatki.
Pierwsza połowa zakończyła się kolejnym trafieniem polskiej napastniczki. Tym razem wykorzystała idealne dośrodkowanie Caroline Graham Hansen z rzutu rożnego, podwyższając prowadzenie Barcelony. Były to jej 22. i 23. bramka w barwach “Blaugrany”, a zarazem jedne z najważniejszych w tym sezonie – zdobyte w meczu o trofeum przeciwko największemu rywalowi.
Z Konina do światowego futbolu
Ewa Pajor swoją karierę rozpoczynała w Polsce. Po ukończeniu Szkoły Podstawowej im. płk. pil. Szczepana Ścibiora w Wieleninie, przeniosła się do Konina, gdzie została zawodniczką Medyka Konin. W wieku 15 lat i 133 dni zadebiutowała w polskiej Ekstralidze, stając się najmłodszą piłkarką w historii rozgrywek. W swoim pierwszym meczu, przeciwko AZS PSW Biała Podlaska, strzeliła dwie bramki, a Medyk wygrał 3:0.
Pajor szybko stała się kluczową postacią zespołu. W sezonach 2013/2014 i 2014/2015 zdobyła z Medykiem mistrzostwo oraz Puchar Polski. Łącznie w barwach konińskiego klubu we wszystkich oficjalnych meczach zdobyła 74 bramki, z czego 64 w Ekstralidze, co tylko potwierdza jej talent i skuteczność.
Obecnie Pajor jest jedną z najważniejszych zawodniczek FC Barcelony, a jej występy w takich meczach jak El Clasico udowadniają, że znajduje się w znakomitej formie.
