Przysłowiowe "Egipskie ciemności" panują na jednym z parkingów przy konińskim osiedlu "Zatorze". Dlaczego? Ponieważ nie świecą tamtejsze lampy. To nie jest pierwsza tego typu sytuacja.
Cała ta okolica przypomniała o sobie miastu w 2016 roku. Wówczas to wybuchła lokalna awantura o krzyż, który – na prośbę ówczesnego proboszcza jednej z lokalnych parafii – właśnie tu chciało usytuować miasto. Mieszkańcy do tego nie dopuścili. Krzyż z okazji 1050. rocznicy tzw. "Chrztu Polski" stanął w innej części osiedla. Przy okazji warto wspomnieć, że przy tej okazji także nie obyło się bez protestów.
Mieszkańcy dawnego hotelu "Sonata" – niegdyś jednego z najbardziej eleganckich i ekskluzywnych obiektów tego typu w mieście – którego pokoje kilkanaście lat temu przeobrażono w mieszkania, domagali się wówczas nie tylko zarzucenia pomysłu postawienia w tym miejscu krzyża, lecz przede wszystkim zrobienia porządku z lokalną infrastrukturą, która – jak się wydaje – nie była modernizowana od momentu otwarcia samego obiektu hotelowego. Domagano się wymiany oświetlenia, remontu chodników i miejscowego parkingu oraz w tej okolicy tunelu pod torami.
Jakiś czas później postulaty zaczęto częściowo realizować. Parking zyskał nowocześniejsze oświetlenie, część chodników wokół wymieniono, a nieopodal powstał tunel wraz z oświetleniem i prowadzącym do niego chodnikiem.
Od dłuższego już czasu da się jednak zauważyć, że zamontowane na miejscowym parkingu oświetlenie znowu nie działa. Czy kogoś wreszcie oświeci i rozwiąże ten problem?