11 kąpielisk w regionie pozytywnie przeszło wczorajszą kontrolę Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego. Na jeziorze Ślesińskim muszą zostać wymienione zniszczone boje – usterka nie miała jednak wpływu na opinię kontrolerów, która dopuściła kąpielisko do użytku.W ubiegłym roku WOPR nadzorował 17 kąpielisk na jeziorach w regionie. W te wakacje miejsc w którym można bezpiecznie pływać jest 11. Liczba oficjalnych kąpielisk z roku na rok się zmniejsza z powodu zbyt wysokich kosztów utrzymania, w tym zatrudnienia ratowników.
W weekendy jeziora patrolują drużyny WOPR. Często współpracują ze strażą pożarną, jak np. w Licheniu. I tu również sytuacja nie jest łatwa, bo łódź patrolowa zużywa średnio 40 litrów paliwa tygodniowo. Wodne Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe otrzymuje pieniądze z samorządów na wynagrodzenia dla ratowników. Z kolei na paliwo do motorówek WOPR musi zarobić sobie sam, np. organizując różnego rodzaju płatne szkolenia.
Kontrolerzy WOPR-u na kąpieliskach w regionie dopatrzyli się jedynie niewielkich uchybień. Żadne z nich nie było na tyle poważne, by uniemożliwić funkcjonowanie kąpieliska. Wszyscy ratownicy posiadają wymagane kwalifikacje. Najbliższa strzeżona plaża w okolicy Konina znajduje się w Gosławicach.