Konin miastem rozjazdów. Nie, nie, nie chodzi mi o nowy rozjazd przy Kolskiej czy też przy Kleczewskiej. Po prostu wszyscy się rozjechali.
Delegacja Urzędu miasta pojechała do Dubaju czy też innych Beduinów. Podobno zachęcali szejków do zrobienia z wyspy Pociejewo wyspy szczęśliwości . Okazało się, że szejkom nie jest wszystko jedno czy z odwiertu leci ropa czy woda. Ale podobno mogą dostarczyć piasek na pociejewskie plaże.
*
Rozjechał się też Poseł Tomasz Nowak. Najpierw ( co mu się chwali) wpadł na chwilę do Konina. W Koninie zebrał „Dwudziestu Gniewnych” i pojechali do Warszawy. Z tego co zrozumiałem z deklaracji , to pojechali po to, żeby „ pokazać siłę ludzi wolnych”. W ramach toczącej się kampanii wyborczej z czystej życzliwości chciałem podpowiedzieć Panu Posłowi by zorganizował następny wyjazd i pokazał „ siłę ludzi szybkich”.
*
No i najciekawsze. Zgadnijcie gdzie rozjechał się Sam Pan Prezydent ?
Sam Pan Prezydent, w ramach bojkotu sędziego Tulei jako głównej atrakcji konińskich obchodów rocznicy częściowo wolnych wyborów, postanowił wyjechać do Gdańska. Będzie tam maszerował powiewając flagą z herbem miasta. Super, tylko żeby mi flaga wróciła !
*
Z dużym zainteresowaniem spotkała się wiadomość, że tegoroczny” festiwal dziecięcy” z braku zdatnego na ten cel amfiteatru czy stadionu odbędzie się na Placu Wolności. Jak wiadomo przyjedzie telewizja. Jak wiadomo kilka kamieniczek w rynku jest w stanie opłakanym, w tym jedna w tak złym, ze zasłonięta została kilka lat temu banerem z obrazkiem, jak wyglądała kiedyś. Może być obciach z tą telewizją. Można co prawda dogadać się z operatorami, żeby nie pokazywali kamieniczek. Można też zasłonić wszystkie niebieską materią i dzięki zdolnościom techniki, w telewizyjnym obrazie pokazywać na nich jakiś fajny rynek. Na przykład w Mediolanie…
*
Toczą się spekulacje ( jakby chodziło przynajmniej o stanowisko ambasadora w Kuwejcie), kto zostanie następcą Towarzysza Janaska na stanowisku Dyrektora Biblioteki. Ja zrobiłem taką układankę, że na dyrektora pójdzie Zenona Sroczyńska dyrektor wydziału kultury, na miejsce Pani Zenony pójdzie jej zastępczyni, a Towarzysz Janasek pójdzie na emeryturę, na pół etatu do „spalarni”.
I było by super, a tu powołali Panią dyrektor Sroczyńską do komisji konkursowej. A jak jest w komisji to nie może kandydować. Chyba…
*
Zmiany, rozjazdy… Są na szczęście w Koninie rzeczy niezmienne. Zamknięta ulica Staszica i Władze Miasta, które nie potrafią poradzić sobie z zabytkową kamienicą i jej tajemniczym właścicielem. Zarywające się mosty, przekładany bez końca termin rozpoczęcia budowy dworca PKP oraz układanie wokół Słupa Milowego „trwale zardzewiałej ścieżki Kruppa”. ( czy tam , za tymi parawanami jeszcze jest Słup?)
Jeden z Czytelników napisał, że tych spraw nie można załatwić bo są dawno „zblatowane”, ktoś, gdzieś , kiedyś wziął kasę i teraz nie sposób być stanowczym.
Fee! Panie Czytelniku, jak można ? Skąd w ogóle taki pomysł ?
Do usłyszenia za tydzień
Adam Zagórski
Panie Adamie – już dawno ustalono, że naczelnym biblotekarzem Konina ma zostać „Łysy z brodą”.
Oj nie ładnie nie ładnie Panie Adamie.Jak Pan mógł pominąć jedynej nadającej się na to stanowisko persony która w swoim SV ma jak byk napisane wykształcenie-Bibliotekarz. Nie wiem tylko czy zechce z takim fakultetem przyjąć takie stanowisko?Dodam że kiedyś chciała nawet zdać maturę ale jej przeszło.
Jak będę kiedyś stara, to będę pisała takie beznadziejne felietony. No chyba, że stać mnie będzie na więcej. Tyczasem do usłyszenia (chyba w radiu haha)