No i nareszcie zaświeciło nam światełko nadziei . Nie można cały czas żyć dziurawymi mostami i walącymi się kamienicami. Ale powiało optymizmem.
Do Konina przyjechała osobiście Pani Poseł Ewa Kopacz. Tak , tak. Ta od „ metra w głąb”. Panią Poseł powitał Pan Poseł i Pan Prezydent. Wzruszona powitaniem Pani Poseł obiecała. Nie uwierzycie ! Że zbuduje nowy most ? Że sprowadzi inwestorów? Że da pieniądze na ratowanie zabytków ?
Nie. Pani poseł Ewa Kopacz uroczyście obiecała, że : „ jak wygra wybory to … otworzy w Koninie swoje biuro poselskie.”
Tak jesteśmy wzruszeni, że nie wiem czy uda się nam napisać dalszą część Kroniki…
*
Pani Poseł z Panem Posłem i Panem Prezydentem po złożeniu obietnicy udali się na Plac Wolności poprzeć nauczycieli.
Że poszli posłowie Platformy Obywatelskiej to rozumiem bo, jak wiadomo, strajk jest apolityczny. Że poszedł popierać strajk Pan Prezydent Miasta to już nie mogę pokapować.
Władze miasta są organem założycielskim i nadzorującym ( w tym opłacającym) szkoły publiczne. Zatem Pan Prezydent popiera strajk przeciwko sobie ?
To się robi ciekawe
*
Osobiście uważam, że najbardziej szczery w proteście był maturzysta, który: „ prosił nauczycieli by nie dopuścili do matury”. Muszę przyznać , że gdy miałem zdawać maturę, miałem podobne marzenia.
*
W tym samym mniej więcej czasie, w Kole z mieszkańcami spotkał się Prezydent RP Andrzej Duda. Spotkanie przebiegło w dobrej atmosferze. Z drugiej strony ulicy zakłócała je , wznosząc okrzyki grupka – ponoć – nauczycieli. Po strajku zaczną znów uczyć uczniów szacunku do Majestatu Rzeczpospolitej.
Niegdysiejszy dyrektor Liceum Pedagogicznego w Morzysławiu Pan Profesor Trafalski lubił powtarzać : „ Wszystko co czynisz staraj się czynić tak , by było to wychowujące”. No O.K…. Nie wszyscy chodzili do LP Morzysław.
*
A tak poza tym same innowacje . Tradycyjne spotkanie mieszkańców Konina przy żurku i jajeczku zorganizowane zostało nie , jak zwykle, na Placu Wolności, ale w Sali sportowej I LO. Dobrze, bo przynajmniej szkoła nie stoi pusta. Ciekawą innowacją spotkania bądź co bądź wielkanocnego, był brak księży wyznania rzymsko katolickiego. Zastąpił ich w modlitwie ksiądz kościoła ewangelicko-augsburskiego.
*
Dwa portale społecznościowe napisały artykuły o rzekomym nagannym zachowaniu żołnierzy amerykańskich w Powidzu i generalnie o negatywnym wpływie Armii amerykańskiej na gospodarkę i obyczajność gminy wieszcząc apokalipsę po wybudowaniu nowej bazy.
Wójt Powidza zaprzeczył wszystkim podanym informacjom stwierdzając , że jest akurat odwrotnie. I co ? I nic… Gdyby tak za moich czasów, jakimś cudem, cenzura przepuściła tego typu materiał o Armii Radzieckiej skończyć by się musiało długoletnim więzieniem dla „ pismaków, którzy z poduszczeń wiadomych inspiratorów.” Dzisiaj nikt nie pójdzie siedzieć, choćby nakłamał jak pies. Ale może by chociaż sprawdzić kim są „wiadomi inspiratorzy” ? Stawiam dolara kontra orzechom, że wiem.
Mimo to mam nadzieję, że usłyszymy się za tydzień
Adam Zagórski
Za czasów Redaktora taki pismak poszedłby siedzieć. Dziś nie pójdzie, kurczę, no nie pójdzie. Ale może by chociaż sprawdzić inspiratorów, malutkie śledztewko przeprowadzić… Zdaje się, że Redaktor otwiera przed nami duszę bardziej niż chciał.
To i tak dobrze że Ksiądz nie był wyznania „Wiosennego”. Jakiś „Latarnik” na ten przykład.
Pani Ewa Premier Kopacz POwinna od wyborców dostać złoty szpadel niech kopie kanał do Brukseli. Głosujta na nią ludziska będziecie mieli dodatkowo damę na czerwonym dywanie bo na rurę za stara.
@pamiętam – Twój humor zachwyca. Wyrafinowany a idzie w pięty. Mógłbyś jeszcze wykorzystać dwuznaczność – „na rurę za stara”, a jednocześnie „stara rura”. To by pogłębiło Twoją myśl! Stać Cię na to, nie ustawaj w wysiłkach. Nawet małpa wykrzesała w końcu ogień! A jak widać, tylko ognia Ci brakuje.
Panie redaktorze. Zapewniam Pana, że ksiądz Kościoła Ewangelicko-augsburskiego nie zastępował w modlitwie księży „wyznania rzymsko-katolickiego” Był tam we własnym imieniu. Nie pierwszy raz….
Przeczytałem i „podniecił” mnie wers o panu prezydencie wszystkich Polaków. Pan redaktor nie pojechał po nim i widoczne było wazelinowanie. Na suchym łańcuchu, jechał pan generalnie od początku do końca i słychać było zgrzytanie. Pamiętam czasy, jak pan pisał odwrotnie i wtedy pan jechał na posmarowanym łańcuchu od początku do końca., a zgrzyty były mało słyszalne. Widocznie takie jest zapotrzebowanie!
60 % nauczycieli to Po. Można powiedzieć – Nasz pracownik poszedł popierać strajkujących innych pracowników. Dobre sobie. Ci ludzie pogubili się dość mocno. Myślą, że do końca świata będą urzędnikami i walić nam podatki, a my będziemy spokoje znosić ten ucisk. Najwidoczniej nie znają historii, która kołem się toczy.