Felieton na weekend – Kronika średnio towarzyska

Nie można powiedzieć, że władze Miasta Konina niczym się nie interesują. Spotkały się na ten przykład z „inwestorem” konińskiego dworca PKP i dowiedziały się jaki jest nowy ( chyba już piąty) termin rozpoczęcia budowy. Może warto by było przy tej okazji wypowiedzieć umowę, sprzedać w trybie przetargu działki miejskie na których ma powstać centrum handlowe, a za zarobione pieniądze i pieniądze PKP wybudować nowy dworzec, taki jak był kiedyś. No ale pewnie się „nida”.

*

Jak już jesteśmy przy dworcu. Tak jak krakaliśmy od roku nowy tunel na nowy peron stanowi pułapkę dla niepełnosprawnych. Na peron będzie można wyjechać co prawda windą, ale wejść i wyjść z peronu na Dworcową lub Zatorze już nie bardzo. Na nowoczesnych dworcach standardem są ruchome schody. Ale kto powiedział, że Konin ma mieć nowoczesny dworzec ? Nikt. Prawda ?

*

Nie ma się zresztą czemu dziwić, bo jak się okazało Konin nie miał Architekta Miejskiego. Była , i owszem, Pani, która pełniła obowiązki kierownika wydziału architektury, ale nie bardzo miała uprawnienia. Teraz Pan Prezydent ogłosił konkurs.

*

Może, jak będzie już Architekt Miejski to zaprojektuje chociaż poręcz przy wejściu do tunelu. Drobna rzecz, a jakie wyzwanie !

*

Niekończąca się opowieść. Przeprawa. Znowu będzie częściowo zamknięta, ale to pikuś. Nie bardzo wiadomo kto zapłaci za następne zamknięcia, czyli wymianę kolejnych kabli. Urząd Miasta chce iść do sądu.

*

Uważny Czytelnik zauważył, że w poprzedniej Kronice nie zaapelowałem do Prokuratury o zajęcie się sprawą, kto, na jakiej podstawie, dlaczego tak szybko itp. wydał zgodę na wyburzenie Synagogi zwanej Domem Talmudycznym. Rzeczywiście, przez ten karnawał zapomniałem. Przepraszam.

*

A propos nawału kar. Poprzedni Pan Prezydent był, lub chciał być , bezsilny, w sprawie niszczejących , zabytkowych, kamienic ze szczególnym uwzględnieniem „Domu Pani Essowej”. O ile się orientuję jest coś takiego , jak decyzja administracyjna, którą w szczególnych przypadkach ( np. blokada ulicy na skutek groźby zawalenia) można wydać z rygorem natychmiastowej wykonalności. Właściciela zabytku, który dopuszcza do jego dewastacji grożącej bezpieczeństwu można ukarać. Można też wykonać prace remontowe – zabezpieczające – „ z urzędu” a kosztami obciążyć hipotekę. Ale może nie mam racji…

*

Czytelnicy pytają :

– Szanowny Panie Redaktorze ( to o mnie !). Czy to prawda, że bezrobotny może sobie wydzierżawić stację benzynową w Poznaniu ?

–  Oczywiście, że może, tylko nie w Poznaniu a w Koninie, nie stację benzynową, a śpiwór i nie wydzierżawić a dostać z Caritasu.

Oczywiście mogą być wyjątki…

*

Do usłyszenia za tydzień

Adam Zagórski

0 thoughts on “Felieton na weekend – Kronika średnio towarzyska

  1. Czy zwykła bezrobotna choć by była radną może liczyć na suwenir w postaci stacji benzynowej państwowego koncernu? Bo jeżeli tak to każdy bezrobotny powinien być szejkiem naftowym a radny już nie koniecznie ,no chyba że to przypadek powyższy.

  2. A co myślą o tym koledzy radnej z PIS.? Myślę, że im po ludzku wstyd.

  3. Koledzy i koleżanki z PIS-u nic nie muszą myśleć bo wiedzą jak jest, a jest pazerność na kasę bez zahamowań.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *


Ta witryna używa plików Cookie. Aby zapewnić jej poprawnie działanie, konieczne jest ich zatwierdzenie.