Na wigilijnym stole króluje kilka zup. Prym wiedzie chyba barszczyk czerwony zwany też „ czystym”. Kolejne miejsce na podium zajmuje zupa grzybowa. U mnie w domu tradycyjną zupą wigilijną była zupa rybna. Ponieważ grzyby w tym roku nie dopisały, może ktoś zechce spróbować takiej zupy. Jeśli nie na wigilię to na Święta.
Przepis jest bardzo prosty, a efekt znakomity.
Gotujemy wywar z warzyw, tak jak na rosół. Dodajemy pokrojoną rybę słodkowodną, najlepiej karpia. Dodajemy sól, pieprz czarny mielony (szczyptę). Gdy ryba jest miękka odcedzamy wszystko przez gęste sitko. Do otrzymanego rosołu rybnego dodajemy pół płaskiej łyżeczki startej gałki muszkatołowej. Całość zaprawiamy śmietaną kwaśną ( można wycisnąć jeszcze odrobinę soku z cytryny).
Marchewkę wydobytą z zupy kroimy w talarki i dodajemy na samym końcu, by się nie rozgotowała .
Podajemy z łazankami . ( płaski makaron, „wstążeczki”).
Ciekawe czy Paniom będzie smakować. Dla mnie to smak dzieciństwa, więc życzę smacznego
Ciocia Melania