Wujek Zdzisław, żartowniś i facecjonista mówił, że z kaczką jest, jak z kobietą. Na jednego za dużo, na dwóch za mało…
Zapewne z tej przyczyny kaczkę podaje się przeważnie nadziewaną. Najprostszy sposób to oczywiście kaczka nadziewana jabłkami, które dodają jej wilgotności i smaku. W moim domu podawano i podaje się jednak kaczkę nadziewaną farszem mięsno – wątróbkowym.
Składniki
- 1 kaczka/kaczor
- 1 łyżka majeranku
- 300 g mielonego mięsa (łopatka wieprzowa lub indyk)
- 200 g wątróbki drobiowej (zmielonej lub drobno posiekanej)
- 1 średnia cebula (posiekana, zmielona lub starta na tarce)
- 1 jajko
- 1 pęczek natki pietruszki
- 1/2 utartej gałki muszkatołowej
- sól i pieprz
Sposób przygotowania.
- Kaczora natrzeć solą, pieprzem i majerankiem (z wierzchu i w środku). Wstawić na noc do lodówki.
- Wszystkie składniki farszu wymieszać, włożyć do kaczki, a otwory zaszyć lub spiąć wykałaczkami.
- Kaczora włożyć do brytfanny lub naczynia żaroodpornego, wlać 1,5 szklanki wody, przykryć pokrywą.
- Naczynie z kaczką włożyć do piekarnika nagrzanego do 180 stopni i piec 2-3 godziny (zazwyczaj tyle godzin ile ważył kaczor, najlepiej sprawdzić widelcem czy mięso miękkie. Ma być rumiane.).
Zapowiada się smakowicie ?
Ciocia Melania